O mnie | Góry | Bieganie | Relacje | Trasy | Purchasius |
Dokładnie pół roku po przebiegnięciu głównej grani Beskidu Małego (było to 14.10.2017) zrealizowaliśmy z Anulką podobny projekt w Beskidzie Śląskim - przebiegliśmy po jego najwyższych szczytach z Milówki do Bielska-Białej. Tym razem dołączyli do nas jeszcze Krzysiek Dołęgowski i Mateusz Dzieżok. Umówiliśmy się o 6:30 na stacji PKP Bielsko-Biała Leszczyny, skąd przejechaliśmy pociągiem do Milówki i stamtąd wystartowaliśmy o 8:00. Pierwszą atrakcją był zabytkowy dworek w Kamesznicy, który zawsze chciałem zobaczyć, a do tej pory nie było okazji. Potem pobiegliśmy w górę, na najwyższe szczyty Beskidu Śląskiego, między innymi Baranią Górę (1220 m n.p.m.) i Skrzyczne (1257 m n.p.m.), zbiegliśmy do Szczyrku i wspięliśmy się na Klimczok (1117 m n.p.m.). Praktycznie przez cały czas biegliśmy z południa na północ. Pokonanie całej trasy (43,5 km, przewyższenia +2000/-2100 m) zajęło nam 8 godzin i 15 minut (od startu do mety), ale po drodze zaliczyliśmy kilka postojów (Barania Góra, Skrzyczne, Szczyrk, Klimczok). Poniżej zdjęcia zrobione przez Anulkę, niestety są to głównie krajobrazy, a sama autorka jest ujęta tylko na jednej fotografii. Generalnie fotografowaliśmy góry i las, zamiast nas ;-)
(c) 2010 - 2023 Byledobiec Anin