Anna Celińska - relacje
20.07.2014
Małołączniak przez Dolinę Kondratową, powrót Doliną Małej Łąki i Drogą pod Reglami
Droga przejścia: Zakopane -> Kuźnice -> Dolina Kondratowa -> Małołączniak -> Dolina Małej Łąki -> Droga pod Reglami
- Całkowita długość szlaku: 26 km
- Całkowity czas przejścia: 4:00
- Najniższy punkt: Zakopane - 850 m n.p.m.
- Najwyższy punkt: Małołączniak - 2096 m n.p.m.
Odcinek za Hali Kondratowej przez Małołączniak do wejścia do Doliny Strążyskiej zmierzony przy pomocy aplikacji RunCalc
|
Mapa trasy ze szlakami - zaczynamy pod skocznią i biegniemy do Kuźnic |
Tym razem zamieszczamy opis wycieczki w Tatrach. Samochód możemy zostawić przy Rondzie Jana Pawła II, pod skocznią lub gdzieś niżej w Zakopanem. My akurat wybraliśmy tę trzecią opcję. Auto zostawiliśmy w okolicach Kina Sokół przy Grunwaldzkiej, dzięki czemu zaoszczędziliśmy na opłacie za parkowanie, ale za to nie oszczędziliśmy przez to nóg ;-)
Biegniemy pod skocznię, potem w kierunku ronda i odbijamy w prawo przy ogrodzeniu COS i docieramy do Drogi pod Reglami. Dzięki temu unikamy tłoku, bo przy ulicy Bronisława Czecha parkują setki samochód i przechadzają się tłumy turystów. Biegniemy krótki odcinek Drogą pod Reglami i docieramy do ulicy Przewodników Tatrzańskich, prowadzącej do Kuźnic. Biegniemy niebieskim szlakiem w stronę schroniska Kalatówki (kultowy finisz Biegu Marduły), mijamy bramki poboru opłat TPN i skręcamy w lewą odnogę niebieskiego szlaku, na której jest mniej turystów. Po prawej stronie widzimy Polanę Kalatówki, dobiegamy do złączenia odnóg niebieskich szlaków i kierujemy się dalej niebieskim do Doliny Kondratowej. Pod schroniskiem wybieramy mniej uczęszczany zielony szlak na Kopę Kondracką. Zdecydowana większość turystów idzie w tym miejscu niebieskim na Giewont.
|
Biegniemy Doliną Kondratową, wyłania się Giewont |
|
Rzut oka za siebie na Kasprowy Wierch |
|
Pod schroniskiem na Hali Kondratowej większość turystów wybiera niebieski szlak na Przełęcz Kondracką, żeby wejść potem na Giewont... |
|
...a my biegniemy zielonym szlakiem na Przełęcz pod Kopą Kondracką - tam jak widać na zdjęciu jest znacznie mniej turystów |
Zielony szlak prowadzi na początku raczej płasko, dopiero później zaczyna się konkretne podejście. Docieramy do grani i skręcamy w prawo w czerwony szlak w kierunku Czerwonych Wierchów. Pierwszym z nich jest Kopa Kondracka - pierwszy dwutysięcznik na trasie. Ze szczytu mamy świetne widoki. Na północy widać Giewont, na zachodzie - Tatry Zachodnie, na wschodzie - Tatry Wysokie.
|
Od lewej: Mały Giewont, Giewont, Długi Giewont |
|
Wysokość odpowiednia, czas rozpocząć interwały pod górę ;-) |
|
Widok z Kopy Kondrackiej na wschód |
|
Widok na północ - można z góry popatrzeć na Giewont, który jest ponad 100 metrów niżej |
|
Na szczęście, ulewa w Tatrach Wysokich nas ominęła |
Z Kopy Kondrackiej zbiegamy na Małołącką Przełęcz i wybiegamy na Małołączniak - najwyższy punkt na trasie.
|
Ostatnie interwały - pod Małołączniak |
|
Jesteśmy w najwyższym punkcie trasy |
|
Widok na Giewont z Małołączniaka |
Na szczycie Małołączniaka wybieramy niebieski szlak na Przysłop Miętusi. Początkowo droga jest panoramiczna i niezbyt stroma, aż w końcu musimy pożegnać się z pięknymi widokami i skręcić w lewo, gdzie szlak prowadzi stromo w dół. Tam nie jest już tak przyjemnie - strome fragmenty po kamieniach i fragment z łańcuchami, na których ruch jest jednokierunkowy.
|
Zbiegamy w stronę Zakopanego |
|
Giewont raz jeszcze - tym razem widok od strony zachodniej |
|
Widok na Dolinę Strążyską, po prawej Sarnia Skała |
Potem nie jest dużo lepiej. Szlak prowadzi górą nad Doliną Miętusią, ścieżka jest wąska, przeważają kamienie, po których ciężko się biegnie. Pocieszeniem jest kilka strumyczków, z których można się napić lodowatej wody. Dobiegamy na Przysłop Miętusi i skręcamy w prawo do Doliny Małej Łąki. Tam biegniemy wzdłuż strumienia i jest całkiem przyjemnie. W końcu docieramy do Drogi pod Reglami i biegniemy nią w prawo, w stronę Zakopanego. Jeżeli brakuje nam energii, to możemy zatrzymać się przy wejściu do Doliny Strążyskiej, gdzie w sezonie jest otwartych kilka barów. Biegniemy dalej w stronę Zakopanego, mijamy wejście do Doliny ku Dziurze, wejście do Doliny Białego i w końcu docieramy pod Wielką Krokiew. Musimy przyznać, ze po tej wycieczce byliśmy nieźle wyrypani...
Powrót
(c) 2010 - 2023 Byledobiec Anin